niedziela, 11 maja 2014
139. Polska
Pamiętacie mój post, w którym pisałam o powrocie do Białegostoku (http://pocztowkarka.blogspot.com/2013/06/100-polska.html)? Moje marzenie się spełniło - to właśnie tutaj dostałam się na mój obecny kierunek, czy stomatologię. Mimo, że mogłam studiować również bliżej domu, to jednak to miasto przyciągnęło mnie swoim niewątpliwym urokiem i miłymi wspomnieniami. Początki roku były bardzo trudne - mnóstwo nauki, spanie po 2-3 godziny dziennie i w dodatku koszmarne mieszkanie. Byłam pewna, że moje ulubione seriale nadrobię dopiero w wakacje i przez cały rok nie wyślę żadnej kartki. Udało mi się jednak na tyle zorganizować, że mam czas i na naukę i na pocztówki, a z serialami jestem na bieżąco. Jednak powoli trzeba przygotowywać się do sesji, w której będę miała 3 egzaminy z całorocznych przedmiotów. Podejrzewam, że wesoło nie będzie, ale wierzę w to, że dam radę wszystko zaliczyć. Postaram się też, zgodnie z moim postanowieniem, częściej dodawać kartki na bloga. Od jakiegoś czasu kompletnie brak mi weny, ale mam nadzieję, że powróci i blog zacznie znowu tętnić życiem ;)
Do you remember my post about getting back to Białystok (http://pocztowkarka.blogspot.com/2013/06/100-polska.html)? Well, my dream came true - this is the place where I study my current subject - Dentistry. Despite I could study closer to home Białystok attracted me with its undoubted charm and nice memories. At the beginning of the year it was hard for me - a lot of studying, 2-3 hours of sleep per day and terrible flat. I was sure that I'll watch my favourite serials only during the holidays and I won't send a single card over the whole year. However I managed to organise my time so I have it for studying and cards as well and I'm keeping up with every serial. But now it's time to slowly prepare to the exam session when I have to take 3 exams from yearlong subjects. I suspect it's not going to be funny but I believe in myself passing all of them. I'll also try, according to my resolution, to upload cards to the blog more frequently. Recently I have lack of inspiration but I hope it'll come back and the blog will start bustle again ;)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
o, moje rodzinne miasto :) ja dla odmiany marzę o wyrwaniu się stąd na studia...
OdpowiedzUsuńmimo wszystko UMB jakiś prestiż chyba ma. wszystkiego dobrego ;)
Często słyszę od młodych Białostoczan, że chcą się stąd wyrwać, podczas gdy ja z ogromną przyjemnością tu mieszkam :) Choć z drugiej strony ja mówiłam, że chciałabym wyjechać z lubelszczyzny, skąd pochodzę ;)
Usuń