sobota, 26 kwietnia 2014
137. Polska
Jetoye - kiedyś ich nie lubiłam, serio. Teraz dziwię się, jak można ich nie lubić :) Same tytuły pocztówek mnie śmieszą, nie mówiąc już o ich pociesznych mordkach. Powyższy Jetoy nazywa się "Bahama Mama" - nic dodać, nic ująć. Kusząca jest wizja przebrania mojego kota w taką krótką spódniczkę i biustonosz z kokosów, ale wątpię, czy będzie zachwycona ;)
The Jetoys - I used not to like them, really. Now I don't know how you might not like them :) The titles are funny to me by themselves, not to talk about their lovely faces. This Jetoy is called "Bahama Mama" - nothing left to say. A vision of dressing my cat in such a short skirt and coconut bra is tempting but I doubt if she's happy about it ;)
piątek, 25 kwietnia 2014
136. Grecja
W ostatnich dniach w Polsce zrobiło się tak ciepło, że już nie tylko wiosnę, ale i lato czuć w powietrzu. Majówka się zbliża, a wraz z nią pierwsze wyjazdy nad morze i nad jezioro, które będą przedsmakiem prawdziwych wakacji.
Grecja jest krajem, o którym często wspominamy myśląc o wakacjach. Być może niektórzy z Was wybiorą się tam w tym roku (ja sama o tym marzę, ale odkładam to na przyszłość), dlatego chciałabym Wam zaprezentować garstkę ciekawostek o tym pięknym kraju:
- bardzo łatwo dostać się z każdego miejsca w Grecji nad morze - największą odległością dzielącą od morza jest 140 km
- jest to kraj z 3000 wysp, z których tylko 167 jest zamieszkanych
- folklor w Grecji jest bardzo żywy, a samych tańców regionalnych jest ponad 4 tysiące
- w Grecji nie świętuje się urodzin, a dzień imienia świętego, które noszą
- w restauracjach deser jest punktem obowiązkowym i bez zamawiania dostaje go każdy wraz z alkoholem raki
- posiłki są czymś w rodzaju święta, dlatego nikogo nie dziwi ustawianie dania na środku stołu (aby każdy mógł się poczęstować) lub jedzenie z czyjegoś talerza.
Recently the weather in Poland got so warm and pleasant that it's not only spring in the air, but also the summer. The May holiday is coming and first sea and lake trips with it which will be a foretaste of the real vacation.
Greece is a country which we often mention while thinking about holiday. Maybe some of you will go there this year (I dream about it by myself but I'm putting this away to the future) thus I'd like to present you a couple curiosities about this beautiful country:
- it's very easy to go by the seashore from every place in Greece - the biggest distance from the sea is 140 km
- it's a country with 3000 islands with only 167 inhabited
- folklore is very alive in Greece and there are over 4 thousands kinds of only regional dances
- there's no birthday celabration in Greece but days of the sain't name after which the people are named
- in restaurants desserts are obligatory and everyone gets is with raki liquor even without ordering
- meals are some kind of celebration so no one's surprised with putting the dish in the table's centre (for everyone to have it) and eating from someone else's plate
poniedziałek, 21 kwietnia 2014
135. Polska
Po raz kolejny składam życzenia świąteczne w zasadzie po świętach ;) Jest mi z tego powodu głupio, ale kiedy przyjeżdżam do domu, to mam czas wypełniony spotkaniami z rodziną i przyjaciółmi, których od dawna nie widziałam i nie mam nawet czasu na dłuższą chwilę przy komputerze.
Mimo wszystko życzę Wam, abyście dobrze spędzili tą końcówkę Świąt Wielkanocnych, a radość i ciepło niech zawsze gości w Waszych sercach :)
It happens again - I'm wishing holiday wishes basically after holiday ;) I feel stupid about it but when I come home my time is filled with meeting my family and my friends who I haven't seen for a long time and I don't even have a couple of minutes for computer stuff.
After all I wish you to spend the end of Easter pleasantly and may the joy and warmth always be in your hearts :)
Mimo wszystko życzę Wam, abyście dobrze spędzili tą końcówkę Świąt Wielkanocnych, a radość i ciepło niech zawsze gości w Waszych sercach :)
It happens again - I'm wishing holiday wishes basically after holiday ;) I feel stupid about it but when I come home my time is filled with meeting my family and my friends who I haven't seen for a long time and I don't even have a couple of minutes for computer stuff.
After all I wish you to spend the end of Easter pleasantly and may the joy and warmth always be in your hearts :)
piątek, 28 marca 2014
134. Polska
Jestem kociarą (oby mój pies tego nie słyszał). O tym wie chyba każdy, kto miał okazję iść ze mną drogą, na której spotkałam kota. Nie umiem się powstrzymać, żeby nie podbiec, spróbować pogłaskać, pozachwycać się i odprowadzić tęsknym wzrokiem. Każdy kot jest dla mnie piękny i wyjątkowy. Na parterze mojego bloku mieszkają dwa osobniki, które prowadzą całodobowy monitoring, kto wchodzi i wychodzi z klatki. Jestem nimi kompletnie zauroczona i bardzo chciałabym móc je kiedyś pogłaskać, choć obawiałabym się o własne życie, bo kocury odprowadzają każdego wzrokiem, który morduje :) Chyba wyraźnie chcą pokazać, żeby z nimi nie zadzierać, podobnie jak powyższy Hrabia Kotula z serii "Terakoty" autorstwa Katarzyny Kalder. Nie jestem w stanie oprzeć się tym uroczym i prześmiesznym kociakom, więc tym bardziej ucieszyła mnie wiadomość, że na postallove pojawili się nowi przedstawiciele Terakotów. Mam nadzieję, że uda mi się je zdobyć w niedługim czasie :)
I'm a cat lover (I hope my dog won't hear it). Everyone who had an occasion to walk with me and meet a cat on our way, knows that. I just can't stop myself to run into it, try to stroke it, rave over it and follow with a wistful eye. At the ground floor of my apartment block there live 2 specimens who run round-the-clock monitoring of who walks in and out. I'm completely charmed with them and I'd love to stroke them but I'd be afraid of my own life because the cats follow everyone with the eye that murders :) Apparently, they want to explicitly show not to mess with them, just as the Count Catula from above does. He comes from "Terakoty" series by Katarzyna Kalder. I can't resist those cute and funny kittens so I'm more than happy to hear that new representatives of them appeared at postallove. I hope I'll get all of them soon :)
piątek, 21 marca 2014
133. Hiszpania
Miasto Grenada to perła Andaluzji. Malowniczo położone w górach Sierra Nevada na południu Hiszpanii, 70 km od brzegów Morza Śródziemnego. Jedną z głównych atrakcji jest zamek Alhambra widoczny na pocztówce.
Alhambra - w języku arabskim oznacza "Czerwony Pałac". Zbudowany został przez emirów z dynastii Nasrydów w XIII wieku, za czasów arabskiego panowania w tej części Hiszpanii. Gdy zamek został zdobyty pod koniec XV wieku, ostatni król arabski - Abu-Abdullah - płakał opuszczając ten raj. Chrześcijanie, którzy weszli do pałacu byli tak porażeni i zachwyceni bogactwem i wystrojem, że nie ośmielili się niczego tknąć, dzięki czemu jest to najlepiej zachowany przykład architektury arabskiej w Europie. Każdy skrawek ścian jest ozdobiony gipsową sztukaterią, gwiazdą, czy chociażby inskrypcją Koranu. Teren wokół pałacu wypełniają imponujące dziedzińce, fontanny, baseny oraz piękne ogrody.
Zwiedzanie kosztuje od 9 do 13 euro, dlatego jeśli kiedyś będziecie mieli okazję być w Hiszpanii, koniecznie uwzględnijcie pałac Alhambra w swojej wycieczce.
The city of Granada is a pearl of Andalusia. Located at the foot of the Sierra Nevada mountains in the southern Spain, 70 km from the Mediterranean Sea shore. One of its biggest attractions is Alhambra palace, which can be seen at this card.
Alhambra - in Arabian it means "Red Palace". It was built in 13 th century, during the Arabian reign in this part of Spain, by emirs of Nasrid dynasty. When the palace was captured at the end of 15th century, the last Arabian king - Abu-Abdullah - was crying while leaving this paradise. The Christians who entered the palace where so shocked and delighted with beauty and decorations that they didn't dare to touch anything which is why Alhambra is the best saved example Arabian architecture in Europe. Every part of walls is decorated with gypseous moulding, star or an inscription from Koran. The area around the palace is filled with impressive courts, fountains, pools and beautiful gardens.
Visiting costs from 9 to 13 euros, so if you ever have an occasion to be in Spain, you should definitely take Alhambra on board.
środa, 19 marca 2014
132. Finlandia
Podejrzewam, że większość z Was, gdy tylko spojrzała na tą kartkę, już wiedziała, kto jest jego autorką. Ze mną tak nie było. Spodobała mi się, owszem, bo jest zabawna i kolorowa, mimo że nie przepadam za kartkami rysunkowymi, podziękowałam nadawcy, skan zapisałam jako "Finlandia cartoon" i w błogiej nieświadomości żyłabym sobie jeszcze długo, gdybym na forum postcrossingowym nie zobaczyła, że ktoś otrzymał kartkę wyraźnie z tej samej serii, ponieważ widniały na niej te same roześmiane starsze panie.
Tak, tak, moi drodzy - to jest kartka autorstwa Inge Löök. Bardzo wielu postcrosserów ma ją w swoich preferencjach, ale ja jestem prostym człowiekiem, który chciałby dostać ładny widok miasta, gór itp, a o żadnych Anne Taintor, Anne Geddes czy innych Inge Löök nie słyszałam. Teraz jest mi trochę głupio, że nie podziękowałam nadawcy tak, jak na to zasługuje, wszak wysłał mi bardzo poszukiwaną przez innych kartkę.
Inge Löök jest fińską ogrodniczką i ilustratorką, która inspiracje czerpie ze wszystkiego, co ją otacza, a do stworzenia postaci "Ciotek" widocznych na tej kartce, zainspirowały ją dwie sąsiadki z Helsinek - Alli i Fifi. Autorka mówi, że wyglądały prawie tak samo i czerpały mnóstwo radości z życia. Tą radość widać na każdej z kartek, gdzie obydwie panie zachowują się tak, jakby kompletnie nie zauważyły upływu czasu i myślały, że nadal mają po 10 lat. Nie sposób się nie uśmiechnąć na ich widok :)
Dla zainteresowanych - link do strony o Inge Löök na pinterest, gdzie możecie znaleźć więcej rysunków z "Ciotkami".
I suppose that most of you already knew who's the author of the postcard in the moment you looked at it. I didn't. I liked it, indeed, because it's funny and colourful, despite I'm not quite keen on cartoon cards, I thanked the sender, I saved the scan as "Finland cartoon" and I would live in a blissful ignorance for a long time if I didn't notice a card, apparently from the same series, at the postcrossing forum. It showed the same cheerful elderly ladies.
Yes, yes, my dear - this is Inge Löök's postcard. Many postcrossers listed them in their preferences, but I'm a simple girl who just wants to receive some nice city view, mountain view, etc. and I never heard about any Anne Taintor, Anne Geddes or other Inge Löök. Now I feel a little bit stupid that I didn't thank the sender in the way he deserved, though he sent me a really desired by others card.
Inge Löök is a Finnish gardener and illustrator which gets inspired by everything that surrounds her and she was inspired to create the two "Aunties" from this card by her two neighbours from Helsinki - Alli and Fifi. The author says that they looked almost the same and enjoyed life a lot. This joy can be seen at every card where both ladies behave in the way they didn't notice the time passing and thinked that they were still 10. There's no way not to smile when you look at them :)
For some interested - here's the link to a page about Inge Löök at pinterest where you can see more illustrations with "Aunties".
poniedziałek, 17 marca 2014
131. Polska
Zdzisław Beksiński to, w mojej opinii, jeden z najciekawszych polskich artystów. Zaczynał od czarno-białych fotografii, które ukazywały ludzi w dziwnych pozach, z widocznymi jedynie fragmentami ciał. Następnie zajął się rysunkami, które również miały niecodzienną formę - często przedstawiały zdeformowanych ludzi, masochizm i sadyzm. Po rysunkach przyszedł czas na obrazy, w których dominowała fantastyka, wizjonerstwo i staranność. Po 2000 roku zaczął tworzyć grafiki komputerowe.
Ciekawostką jest to, że nigdy nie nadawał tytułów swoim dziełom. Uważał, że każdy widz może je zinterpretować na swój własny sposób.
Zdzislaw Beksinski is, in my opinion, one of the most interesting Polish artists. He started with black and white photographs which showed people in strange poses, with only fragments of bodies that could be seen. Next he went into drawings which also had a freak form - they often showed deformed people, masochism and sadism. After the drawings the time come for paintings where fantasy, visionery and diligence dominated. After 2000 he started to create computer graphics.
An interesting fact is that he never titled any of his work. He thought that every watcher can interprate it on his own way.
środa, 5 marca 2014
130. Polska
Oczy kota są przepiękne ze względu na tęczówkę, która wypełnia je praktycznie w całości. Moja kotka ma oczy intensywnie zielone, co przy jej czarno-białym umaszczeniu wygląda niezwykle. Obecnie studiuję w innym mieście i gdy patrzę na pocztówki takie jak ta, od razu mam ochotę wtulić się w tą mruczącą kulkę futra.
Cat's eyes are very beautiful because of the iris which fills them almost completely. My cat has intensively green eyes which looks amazing with her black and white marking. Now I study in another city and when I look at cards like this I want to hug this purring ball of fur so badly!
Subskrybuj:
Posty (Atom)